środa, 13 maja 2015

Kilka słów o wspólnym hasanku w trawie

   Nadeszła wiosna. Moja już trzecia, natomiast dla Betki pierwsza, więc co rusz pokazuję jej, jakie cudowne są uroki wiosny. Nie trzeba już siedzieć za dużo czasu w domu, bo futerko nie marznie ani nie moczy się od śniegu, można polować na przeróżne owady i dżdżownice (to ulubione zajęcie mojej młodszej siostrzyczki) i przede wszystkim można hasać w trawie! A co dwa koty hasające w trawie, to nie jeden! Zwłaszcza,że Betka lubi się ze mną gonić zarówno wokół domu jak i w trawie przy oczku czy przy tujach. Ostatnio nawet po raz pierwszy w życiu miała bliskie spotkanie z oczkiem wodnym. Polowała właśnie na muchę, gdy łapki poślizgnęły jej się na mokrych kamykach i wylądowała w wodzie. Na szczęście nasz pan był blisko i Betkę uratował z tej wody, ale od tego czasu podchodzi do oczka ostrożnie. Tak więc mamy wiosnę i mamy najfajniejsze na świecie wspólne hasanko w trawie - teraz tylko czekamy na wygrzewanie się w letnim słonku...

Macham łapką i do zobaczenia!

wtorek, 12 maja 2015

Kotyfikacja

           Wiedziałyśmy! A właściwie przeczuwałyśmy,że pojawienie się w naszym domu nowej książki dotyczącej kotów może doprowadzić do czegoś właśnie takiego! Jak wspominałam na Facebooku, nasza pani całkiem niedawno nabyła drogą kupna książkę o kotyfikowaniu domu. Na okładce był obrazek kota, dlatego książka od razu nas zainteresowała i siedziałyśmy u naszej pani na kolanach za każdym razem, kiedy ją otwierała. I było tam mnóstwo zdjęć kocich domków, niektórych o wiele większych od naszego! Więc kiedy nasza pani po przeczytaniu calusieńkiej książki oznajmiła panu "Kotyfikujemy dom" wiedziałyśmy, że szykuje się coś fajnego, chociaż nie do końca rozumiałyśmy co. Pani chyba zauważyła tę naszą konsternację, bo wytłumaczyła nam czym jest ta cała kotyfikacja. Otóż drodzy państwo, kotyfikacja,to zmodernizowanie domu pod kątem potrzeb kota. Czy to nie jest fantastyczne? My koty, mieszkając w ludzkich domach, dostajemy spory kawałek terenu TYLKO I WYŁĄCZNIE dla siebie! Tak więc nasza pani zagoniła pana do pracy i tak powstała najpiękniejsza na świecie kocia półka łącząca nasz koci domek z cudowną nową miejscówą na szafie. Jesteśmy z Becią rozmruczane z radości i życzymy wszystkim kotom równie fantastycznych kotyfikacji!

Macham łapką i do zobaczenia!