wtorek, 12 maja 2015

Kotyfikacja

           Wiedziałyśmy! A właściwie przeczuwałyśmy,że pojawienie się w naszym domu nowej książki dotyczącej kotów może doprowadzić do czegoś właśnie takiego! Jak wspominałam na Facebooku, nasza pani całkiem niedawno nabyła drogą kupna książkę o kotyfikowaniu domu. Na okładce był obrazek kota, dlatego książka od razu nas zainteresowała i siedziałyśmy u naszej pani na kolanach za każdym razem, kiedy ją otwierała. I było tam mnóstwo zdjęć kocich domków, niektórych o wiele większych od naszego! Więc kiedy nasza pani po przeczytaniu calusieńkiej książki oznajmiła panu "Kotyfikujemy dom" wiedziałyśmy, że szykuje się coś fajnego, chociaż nie do końca rozumiałyśmy co. Pani chyba zauważyła tę naszą konsternację, bo wytłumaczyła nam czym jest ta cała kotyfikacja. Otóż drodzy państwo, kotyfikacja,to zmodernizowanie domu pod kątem potrzeb kota. Czy to nie jest fantastyczne? My koty, mieszkając w ludzkich domach, dostajemy spory kawałek terenu TYLKO I WYŁĄCZNIE dla siebie! Tak więc nasza pani zagoniła pana do pracy i tak powstała najpiękniejsza na świecie kocia półka łącząca nasz koci domek z cudowną nową miejscówą na szafie. Jesteśmy z Becią rozmruczane z radości i życzymy wszystkim kotom równie fantastycznych kotyfikacji!

Macham łapką i do zobaczenia!

15 komentarzy:

  1. Brawo,brawo,bis. Takich ludzi nam potrzeba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Obowiązkiem kota jest brać to co daje człowiek,a ten drugi ma składać przed nim ofiary.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kot zawszee oswaja swego opiekuna nigdy odwrotnie.To właśnie koty chodzą swoimi ścieżkami,a człowiek je przecina czasami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka kotyfikacja służy lepszej kondycji.Popieram.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nowe zabawki są najfajniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, albo stare zabawki ukryte przez panią a potem nagle odnalezione :)

      Usuń
  6. Przy takich temperaturach zimowych zabawki w domu przydadzą się.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zabawki nigdy nie zastąpią prawdziwego świata przyrody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt. Ale dzięki nim, koty niewychodzące z domku, takie jak na przykład nasza daleka kuzynka Fruzia, mogą trochę poszaleć i poćwiczyć swoje kocie umiejętności... :)

      Usuń
  8. No tak nie zastąpią,ale pomogą w przetrwaniu-byle do wiosny i lata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, u nas to na pewno! :) Chociaż ja lubię każdą porę roku, nawet zimę :)

      Usuń