wtorek, 13 czerwca 2017

Niekot


W naszej rodzinie, jak już sami pewnie zauważyliście, z ludźmi mieszkają głównie koty. Ja, Betka i Pan Kot z naszym panem i panią, Norcia z mamą naszego pana, wcześniej z rodzicami naszej pani mieszkała nasza daleka kuzynka Fruzia a z babcią naszej pani Kika. Do tej pory wyłamywał się z tego zakocenia tylko tata naszego pana, który mieszka z psem Filutkiem (o którym opowiadałam Wam tutaj). Ale teraz brat naszej pani i jego żona postanowili również się wyłamać i tym sposobem zamieszkał u nich pies. Pies jest dziewczynką i nazywa się Eljot. Nasza pani twierdzi, że jest jak na psa bardzo malutki i nie jest pewna czy przypadkiem nie jestem od niego większa. Na dodatek wymyśliła, że Eljot musi koniecznie do nas przyjechać i musimy się poznać. Nie jesteśmy do tego pomysłu z Betką i Panem Kotem za bardzo przekonani, zwłaszcza po naszych doświadczeniach ze wspomnianym Filutkiem, który robi dużo hałasu i wyjada nam jedzonko z misek. Pani mówi, że nie można kogoś oceniać zanim się go nie pozna ale i tak niezbyt podoba nam się jej pomysł...
A Wy co myślicie? Dogadalibyśmy się z Eljotem/ Eljotką?

Macham łapką i do zobaczenia!