Każdy ma tatę. Bez wyjątku. Nasza pani ma i nasz pan też ma. Nawet ja i Betka mamy, chociaż nigdy ich nie poznałyśmy. Takie jest odwieczne prawo natury. Ale mimo, że z Becią nie poznałyśmy naszych prawdziwych tatusiów, mamy naszego pana, którego pani nazywa "kocim tatą". A że dzisiaj ludzie obchodzą swoje kolejne święto, które nazywają Dniem Ojca, chciałybyśmy naszemu "kociemu tacie" i wszystkim "kocim tatom" na świecie życzyć samych najlepszych rzeczy i mnóstwo kociej miłości z mruczeniem!!! Wszystkiego co najlepsze!!!
Machamy łapkami i do zobaczenia!
Jesteście takie słodkie.Nawet wydrukowaną fotkę można przytulać.
OdpowiedzUsuńMrrr... :)
UsuńA ja jako Ojciec całuję was prosto w mordkę.
OdpowiedzUsuńOsdyłamy buziaki z domieszką mruczenia :*
UsuńTak to już jest .Nie zawsze możemy poznać swego tatę
OdpowiedzUsuńAle czasami trafia się taki "zastępczy" tata i też jest całkiem fajnie :) Zwłaszcza jak o nas dba, karmi i przytula :)
UsuńCzasami lepiej go nie znać.
OdpowiedzUsuńNiestety tak też czasami bywa...
UsuńTo też jakieś wyjście.
OdpowiedzUsuńNietety tak... Chociaż najfajniej jest mieć pełną, kochającą rodzinę...
UsuńI tylko złe wspomnienia. Chwała kochającym.
OdpowiedzUsuńOby takich kochających było jak najwięcej, żeby starczyło dla każdego...
UsuńNo tak ,cierpią następne pokolenia Wzorce są powielane.
OdpowiedzUsuńTo bardzo trudny temat myślę...Niestety świat nie jest idealny... A szkoda...
UsuńTak jest! Zawsze jest lepiej być pięknym,zdrowym,bogatym i kochanym.
OdpowiedzUsuńO tak...
Usuń