Dzisiaj mamy pierwszy dzień nowego roku. Już kiedyś opowiadałam Wam o tym,że ludzie mają coś takiego, co nazywają kalendarzem i dzięki czemu potrafią policzyć czas. Dzięki temu całemu kalendarzowi wiadomo na przykład, że ja mam już prawie trzy lata (skończę w marcu albo kwietniu - tego nie wiem do końca) a Betka pół roku. Wiadomo też, kiedy kończy się jeden a zaczyna następny rok. I jak też wszystkim wiadomo, ludzie mają mnóstwo dziwnych pomysłów, między innymi taki,żeby w ostatni dzień roku urządzać imprezy, siedzieć do późna i strzelać petardami. I co najdziwniejsze - co roku robią to samo! Pani mówi, że to się nazywa tradycja, tak jak ze świętami, i że tradycje trzeba kultywować. Tym bardziej zdziwiło nas, że w tym roku pani i pan postanowili spędzić Sylwestra po kociemu - czyli jedząc i śpiąc. Nie powiem, bardzo nam się ten pomysł spodobał. Nie dość, że nie zostałyśmy same w domu, to jeszcze nie było żadnych obcych ludzi ani głośnej muzyki. Bo fajerwerków, głównie ze względu na nas pan i pani nie używają.
Jest też taka sprawa, że na te wszystkie tradycje ludzie składają sobie mnóstwo życzeń. I my też chciałybyśmy życzyć wszystkim, żeby ten nowy rok był pełen smakołyków, miziania, hasania po ogrodzie i dobrej zabawy. A kiedy przyjdzie następna zima, żeby każdy, bez wyjątku, miał swój ciepły domek i swoich bliskich, z którymi będzie mógł kultywować te wszystkie tradycje.
Z głębi swoich kocich serduszek życzą Myszka i Betka.
Tak to już jest z tymi ludźmi ,czasem zachowują się dziwnie.Te petardy są w zasadzie niepotrzebne,ale większość chce popatrzeć na kolorowe widowisko.Nasz kot Lucjusz zawsze chodził z nami do ogrodu i obserwował z zainteresowaniem płonące niebo.My ludzie częściej patrzeliśmy na jego reakcje,ale on wcale nie był wystraszony ,tylko ogon bardziej zamiatał.
OdpowiedzUsuńTo był na prawdę wyjątkowym kotem... My tam nie lubimy zbytnio huku...
UsuńNa ten nowy rok życzę Wam i opiekunom wiele radości ,miłych chwil spędzonych razem ,zdrówka dla wszystkich i fajnej zabawy. A słonko niech przyświeca i wygrzewa wasze futerko każdego dnia. Uściski i buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękujemy i również życzymy wszystkiego co najlepsze w nowym roku!!!
UsuńCzasem nie rozumię! Tyle biegania,hałasu i nerwów przed świętami i sylwestrem,a to zwykłe dni,które przeminą tak szybko .A chodzi o to by ludzie byli dobrzy przez cały rok,a nie tylko przez ten krótki czas!
OdpowiedzUsuńZgadzamy się w zupełności :)
UsuńNajlepiej schronić się w bezpiecznym kątku i przeczekać szaloną noc. Ja też lubię taki koci cichy sylwester.
OdpowiedzUsuńTakie Sylwestry są zdecydowanie najlepsze!! :)
UsuńNo i tak już po wszystkim.I dobrze. Teraz byle do wiosny.
OdpowiedzUsuńŻeby tylko szybciutko przyszła... Chociaż hasanie w zaspach śniegu też jest fajne :)
UsuńAle przyjemniej gdy grzeje słońce,mówię z perspektywy ludzi,chociaż nie wiem jak to u was kotów.
OdpowiedzUsuńTeż wolimy ciepełko i słoneczko :D
UsuńBieganie za śnieżkami może fajne,ale polowanie na żywe owady chyba lepsze i wywołuje dreszczyk emocji.
OdpowiedzUsuńZupełnie inna zabawa, to fakt:D
UsuńNo i to błogie wylegiwanie na trawie,wałęsanie się wieczorami z kolegami i penetrowanie nowych terenów.
OdpowiedzUsuńWłaściwie zimą też można się powłóczyć, tylko łapki szybko marzną...
UsuńA w bucikach lub skarpetkach niewygodnie i do tego nie można się wspinać i ostrzyć pazurów.
OdpowiedzUsuńDokładnie! I bardzo trudno utrzymać równowagę wtedy...
UsuńAle jak to mówią na Wyspach - nie ma złej pogody,jest tylko niewłaściwe ubranie,ale co tam byle do wiosny!
OdpowiedzUsuńByle do Wiosny... :D :D
Usuń