czwartek, 10 marca 2016
Gdzie znika czerwona kropka...?
Jakiś czas temu nasza Pani przyniosła nam nową zabawkę, chyba najlepszą ze wszystkich - laserowy wskaźnik! Podobno ludzie wymyślili ten wskaźnik, żeby na różnych swoich spotkaniach pokazywać jakieś rzeczy na tablicy czy ekranie ale przez przypadek wyszła im fantastyczna zabawka dla kotów. Wyobraźcie sobie, jaka to frajda gonić po całym domu za małą czerwoną kropkę! I choć byśmy były z Betką wyhasane na dworze, kiedy tylko słyszymy, że pan albo pani otwierają pudełeczko z laserem od razu wstępują w nas nowe siły! Najgorsze jest tylko to, że jeszcze ani razu nie udało nam się porządnie złapać tej całej czerwonej kropki! Aż wstyd się przyznać ale jest chyba da nas za szybka... I do tego potrafi nagle zniknąć i nie da się jej nawet wyczuć! Ale myślę, że jak jeszcze trochę poćwiczymy, to w końcu uda nam się tę całą czerwoną kropkę złapać a wtedy od razu się wszystkim pochwalimy!
Macham łapką i do zobaczenia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale czary .
OdpowiedzUsuńZbliżają się kolejne święta,więc życzę WAM WSZYSTKIM WESOŁEGO ALLELUJA.
OdpowiedzUsuńSuper zabawa.Mam urządzenie,które wysyła tysiąc tańczących na ścianie kropeczek.Kot szaleje.
OdpowiedzUsuńKocham was szmondaki
OdpowiedzUsuń