środa, 16 kwietnia 2014
No i co z tą wiosną???
Chciałam opowiedzieć Wam o tym, jaka fajna jest wiosna (troszeczkę pamiętam sprzed roku, chociaż byłam wtedy bardzo malutka). Jak fajnie jest się wygrzewać w wiosennym słonku, polować na muchy i motyle, podgryzać świeżą trawkę... A tu jak na złość od ponad tygodnia praktycznie cały czas pada!!! A jak pada to nie jest przyjemnie, bo jest chłodno i mokro. I futerko się skleja i nieładnie wygląda. Nie powiem, hasam sobie całymi dniami, bo nie wysiedziałabym w domu, ale głównie buszuję w stodole, bo tam jest ciepło i sucho. I jest drewienko, które ładnie pachnie. I nawet czasami jakaś mucha wleci, to można ją upolować. Ale zdecydowanie to nie jest to! Więc się pytam: Co z tą wiosną? Bo bardzo bym chciała móc już wygrzewać futerko na słoneczku i hasać za owadami... Więc apeluję: Słoneczna wiosno przyjdź już!
Macham łapką i do zobaczenia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiosna nas chyba nie lubi.Ileż można chodzić w ciepłych kurtkach i rajstopach?
OdpowiedzUsuńAle chyba już coraz bliżej ta wiosna... :)
UsuńCzyżby szykowała się jakaś toaleta? No tak,na randki czas.
OdpowiedzUsuńO nie, żadne randki...
UsuńLustro za wysoko?
OdpowiedzUsuńTroszeczkę :)
UsuńOwady to chrupiące kąski.A ile można zgubić kalorii uganiając się za nimi.
OdpowiedzUsuńDokładnie! A ile frajdy! :)
UsuńWszędzie trzeba zajrzeć i troszkę napsocić.
OdpowiedzUsuńHihihi, jak to zazwyczaj robią koty :)
UsuńWiosna już na całego.A w domkach ptasich nowe głośne pokolenie.
OdpowiedzUsuńI mnóstwo owadów! I słonko! Lubię wiosnę :)
UsuńDzisiaj po długiej nieobecności odwiedził mnie kot sąsiada.Jest zadbany,wykarmiony,ale całkiem głuchy.Boję się,że wpadnie pod samochód. W tej chwili musi polegać tylko na swoim wzroku,ale czy to wystarczy?
OdpowiedzUsuńMa jeszcze węch - koci nosek jet bardzo czuły.
UsuńWiosna,lato i kleszcze.
OdpowiedzUsuńŻadnych kleszczy! Pan i pani natarli mnie taką maścią, która straszliwie śmierdziała, ale ma odstraszać wszystkie kleszcze więc nie marudziłam. W zeszłym roku działała bez zarzutu!
UsuńChyba moja babcia też takiej potrzebuje.Co jakiś czas muszę usuwać owada .
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to działa na ludzi ale na koty i psy znakomicie :)
UsuńA u nas często są chore.Dziadek był przez nie chory.Okropność.
OdpowiedzUsuńPaskudztwo...
UsuńPatrząc na zdjątko powyżej myślę,że przed wyjściem na podwórko po wstrętnej zimie trzeba przeglądnąć się w lustrze 'tylko niech nikt nie podgląda i przeszkadza.
OdpowiedzUsuńHihi, coś w tym jest :)
UsuńJuż zwalniam łazienkę,jeszcze moment.
OdpowiedzUsuń