Zobaczcie! Całkiem niedawno byłam jeszcze maleńkim kociątkiem a teraz już jestem dużą kotką! Nasza pani mówi, że rosnę jak na drożdżach. Nie wiem, skąd jej się to wzięło bo w życiu nie widziałam żadnych drożdży na oczy... W każdym razie jestem już prawie taka duża jak Aleks!! I pan i pani traktują mnie już jak dorosłą kotkę - mogę sama hasać po podwórku wieczorem i nie proszą Aleksa, żeby mnie pilnował. A na dodatek ostatnio upolowałam nornicę!! Całkiem sama!!! Chociaż z drugiej strony bycie dużą ma też swoje minusy. Pan i pani już nie wtrącają się do moich i Aleksa bójek i zdarza się, że Aleks porządnie da mi w kość. No i coraz mniej przewinień uchodzi mi na sucho. Kiedy ostatnio nasikałam do wanny pani nie mówiła już, że jestem małym kotkiem i trzeba mi wybaczyć bo jeszcze nie wiem, że tak nie wolno. Przyznam, że dostałam całkiem srogą bubę... I już sama nie wiem, czy to aż tak fajnie jest być dużym kotem... Macham łapką i do zobaczenia!
Czas niestety biegnie nieubłaganie,czy chcemy czy też nie,więc teraz trzeba ponosić konsekwencje za swe czyny.Trzeba być po prostu dorosłym.
OdpowiedzUsuńA to nie zawsze jest fajne...
UsuńI cóż tu widzimy?Twój opiekun czuwa.
OdpowiedzUsuńCzuwa :)
UsuńNO TO TERAZ TRZEBA SIĘ PODPORZĄDKOWAĆ WSZYSTKIM! i znaleźć zajęcie.Pewnie łowy to będzie to coś.
OdpowiedzUsuńAle wanna służy przecież do kąpieli i łapania baniek na wodzie.
OdpowiedzUsuńRozumiem,mokre łapki i zaraz ciśnie na pęcherz.
OdpowiedzUsuńpolowania nocą są chyba ekscytujące.nikt nie przeszkadza,bo wszyscy zajęci w domu.
OdpowiedzUsuńDokładnie! I w nocy nie ma też niebezpiecznych aut!
UsuńTrzeba już umieć się obronić
OdpowiedzUsuńNo tak... :)
UsuńWidzisz?Drożdże to ważna rzecz w życiu.
OdpowiedzUsuńNa to wygląda... :)
UsuńDobrze,że ich nie widać,bo cuchną i są nieciekawe.
OdpowiedzUsuńNie wiem, nigdy ich jeszcze nie widziałam... :)
UsuńŻeby tylko nie wyszły z garnka i urosły jak potwór,a czasami jak robi się ciasto tak bywa!
OdpowiedzUsuńO nie!!! To by było straszne!!!
Usuńobserwując te dwa ciała w łóżku twierdzę,że drożdże miały z tym coś wspólnego.
OdpowiedzUsuńHi hi hi hi :)
UsuńCiicha noc,świeęta noc,wszystko śpi.....
OdpowiedzUsuńKoniec z chorowaniem.Teraz zaczęła się zima,musicie łapać płatki śniegu.
OdpowiedzUsuńO tak! I wskakiwać w zaspy!! :)
UsuńCiekawe czy będą zaspy.Dla nas ludzi niekoniecznie.Właściwie niech będą tylko w górach.
OdpowiedzUsuńW górach i w naszym ogródku! :)
UsuńTrzeba założyć raki.
OdpowiedzUsuńKot z rakami??? :)
UsuńNie raki tylko rakiety śnieżne.Raki lepsze na talerzu!
OdpowiedzUsuńO, z rakami na talerzu zdecydowanie się zgadzam :)
UsuńDzisiaj piękne słońce,co prawda jest mroźno,ale polecam legowisko na ogrzanym parapecie.To działa też jak drożdże.
OdpowiedzUsuńW taką pogodę to nawet nie chce nam się hasać po podwórku - świat przez okno jest również ciekawy a o wiele cieplejszy :)
UsuńPiecuchy!!
OdpowiedzUsuńZimą owszem :) :) :)
UsuńHasanie po zimnie ma też dobre strony.Po wymarznięciu lepiej smakuje,a jaka przemiana materii.
OdpowiedzUsuńA to swoją drogą :)
UsuńKot sąsiada jest u mnie codziennie.Zawsze coś dobrego musi wrzucić na ząb.
OdpowiedzUsuńO, to mu dobrze.. :) Chociaż nam też sąsiedzi dają smakołyki... :)
UsuńJesteście kochane na całej linii.
OdpowiedzUsuń:) :) :)
UsuńNie zawsze trzeba ufać wszystkim.
OdpowiedzUsuńNo tak.
UsuńNasz sąsiad hodujący gołębie wytruł wszystkie koty ,które pojawiły się na jego działce,bo jak twierdził były zagrożeniem jego podopiecznych.Nawet na kuny miał specjalne łapki.
OdpowiedzUsuńIdiota. Bo nie mam na to innych słów... :/
UsuńRzeczywiście koleś przegiął.
OdpowiedzUsuńBezmózgowiec.
OdpowiedzUsuńPodaj adres kolego.Zainteresujemy się tym głupkiem.
OdpowiedzUsuńNo cóż,są i tacy.
OdpowiedzUsuńUważam, że ludziom, którzy w jakiś sposób skrzywdzili słabsze od siebie zwierzęta należy robić dokładnie to samo co oni im zrobili...
OdpowiedzUsuńNiestety u nas nie ma dobrze działającego prawa.Za małe kary dla tych co znęcają się nad zwierzętami,głodzą,wyrzucają z domu,trują itp sprawiają,że przestępcy nie traktują tego na poważnie.A my z wielu reportaży dowiadujemy się o tym jak można być tak okrutnym.
OdpowiedzUsuńNiestety... A najgorsze, że nie mówi się za dużo o ludziach, którzy na prawdę pomagają zwierzętom, nie daje się pozytywnego przykładu.
UsuńNo właśnie,zwierzaki nie umieją mówić i tu jest niesprawiedliwość.
OdpowiedzUsuńDokładnie...
UsuńZawsze lepiej pokazywać patologie bo są ciekawsze,a co tu mówić o przykładnym i prawym życiu-po prostu nuda.
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie nuda, tylko coś bardzo fajowego!! :)
UsuńNo tak,w programach szuka się sensacji.
OdpowiedzUsuńA wystarczyło by żeby robić też pozytywne programy i prosić o przemyślane adopcje.
OdpowiedzUsuńDokładnie! I troszkę uważniej przyglądać się ludziom, którzy adoptują zwierzaki.
UsuńTakie nieprzemyślane adopcje są czasem tylko na kilka dni i co dalej?
OdpowiedzUsuńDalej? Pozbycie się" problemu" i tragedie zwierząt. Pełne schroniska i wałęsające się bezdomne psy i koty po ulicach .
OdpowiedzUsuńZmieńmy temat,to bardzo smutne.
OdpowiedzUsuńNiestety tak też się zdarza i dobrze o tym mówić i piętnować takie zachowanie!
OdpowiedzUsuńTe drożdże to może koci hormon wzrostu?
OdpowiedzUsuńHmm... Możliwe... :)
UsuńOch lepiej chyba być pięknym i dużym niż małym i cherlawym,którym pomiatają
OdpowiedzUsuńMałym i cherlawym się opiekują... Ale faktycznie chyba fajniej jest być dużym - więcej można :)
Usuń