środa, 8 lutego 2017

O tym, że fajnie jest mieć rodzeństwo


Ostatnio u nas w domu jest bardzo wesoło i głośno. Najpierw Betka goni Pana Kota a Pan Kot ucieka głośno tupiąc. Później, kiedy Betka się już zmęczy a Pan Kot jest całkowicie rozbawiony i pełen kociej energii zaczyna się kolejna gonitwa - Pan Kot goni mnie. Przyznam, że jest bardzo szybki i najczęściej udaje mu się mnie złapać. Wtedy jest trochę kotłowania na środku kuchni lub salonu i nasze kłaczki zaczynają latać po całym domu. Na początku nasz pan się bardzo denerwował ale z czasem przyjął do wiadomości, że kocie kłaczki pojawiają się wszędzie. A kiedy już się z Panem Kotem wykotłujemy i wybiegamy padamy wszyscy spać - najczęściej każdy na swojej półeczce w kocim domku. I powiem Wam szczerze - kiedy w naszym domu pojawiła się Betka a potem Pan Kot nie byłam z tego zbytnio zadowolona. Ale teraz, kiedy się już dobrze poznaliśmy i staliśmy kocią rodziną przyznam, że to bardzo fajnie jest mieć rodzeństwo.
Macham łapką i do zobaczenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz