Wiedziałyśmy! A właściwie przeczuwałyśmy,że pojawienie się w naszym domu nowej książki dotyczącej kotów może doprowadzić do czegoś właśnie takiego! Jak wspominałam na Facebooku, nasza pani całkiem niedawno nabyła drogą kupna książkę o kotyfikowaniu domu. Na okładce był obrazek kota, dlatego książka od razu nas zainteresowała i siedziałyśmy u naszej pani na kolanach za każdym razem, kiedy ją otwierała. I było tam mnóstwo zdjęć kocich domków, niektórych o wiele większych od naszego! Więc kiedy nasza pani po przeczytaniu calusieńkiej książki oznajmiła panu "Kotyfikujemy dom" wiedziałyśmy, że szykuje się coś fajnego, chociaż nie do końca rozumiałyśmy co. Pani chyba zauważyła tę naszą konsternację, bo wytłumaczyła nam czym jest ta cała kotyfikacja. Otóż drodzy państwo, kotyfikacja,to zmodernizowanie domu pod kątem potrzeb kota. Czy to nie jest fantastyczne? My koty, mieszkając w ludzkich domach, dostajemy spory kawałek terenu TYLKO I WYŁĄCZNIE dla siebie! Tak więc nasza pani zagoniła pana do pracy i tak powstała najpiękniejsza na świecie kocia półka łącząca nasz koci domek z cudowną nową miejscówą na szafie. Jesteśmy z Becią rozmruczane z radości i życzymy wszystkim kotom równie fantastycznych kotyfikacji!
Macham łapką i do zobaczenia!
Brawo,brawo,bis. Takich ludzi nam potrzeba.
OdpowiedzUsuńObowiązkiem kota jest brać to co daje człowiek,a ten drugi ma składać przed nim ofiary.
OdpowiedzUsuńZgadzamy się z tym w stu procentach!! :)
UsuńKot zawszee oswaja swego opiekuna nigdy odwrotnie.To właśnie koty chodzą swoimi ścieżkami,a człowiek je przecina czasami.
OdpowiedzUsuńTo fakt - koty to bardzo niezależne stworzonka :)
UsuńTaka kotyfikacja służy lepszej kondycji.Popieram.
OdpowiedzUsuńA ile przy tym zabawy!! :)
UsuńNowe zabawki są najfajniejsze.
OdpowiedzUsuńO tak, albo stare zabawki ukryte przez panią a potem nagle odnalezione :)
UsuńPrzy takich temperaturach zimowych zabawki w domu przydadzą się.
OdpowiedzUsuńZabawki w domu zawsze się przydają... :)
UsuńZabawki nigdy nie zastąpią prawdziwego świata przyrody.
OdpowiedzUsuńTo fakt. Ale dzięki nim, koty niewychodzące z domku, takie jak na przykład nasza daleka kuzynka Fruzia, mogą trochę poszaleć i poćwiczyć swoje kocie umiejętności... :)
UsuńNo tak nie zastąpią,ale pomogą w przetrwaniu-byle do wiosny i lata.
OdpowiedzUsuńO, u nas to na pewno! :) Chociaż ja lubię każdą porę roku, nawet zimę :)
Usuń